Dagmara Trusewicz
Prezes Fundacji Truckers Life. Absolwentka Uniwersytetu Wrocławskiego. W latach 2006 – 2015 pracowała w dziale sprzedaży branży medycznej. Od 2015 roku koordynuje i prowadzi projekty społeczne dotyczące zdrowia i aktywności fizycznej oraz poprawy warunków pracy w branży TSL.
Jako Fundacja działamy na rzecz zdrowia, bezpieczeństwa i komfortu pracy kierowców by nie odchodzili do innych zawodów, cała branża musi zadbać o budowanie z kierowcami relacji opartych na wzajemnym szacunku i jasnej komunikacji.
Jest pani związana z Fundacją Truckers Life od 9 lat – w jaki sposób rozpoczęła się pani przygoda z branżą automotive?
Do Fundacji dołączyłam raczej przypadkiem, wcześniej w ogólnie nie byłam związana z branżą transportową. Natomiast moje zainteresowania i życie zawodowe łączyły się z kwestiami zdrowotnymi, profilaktyką, właściwym odżywianiem czy aktywnością fizyczną. W Fundacji znalazłam możliwość przekazywania swojej wiedzy i doświadczenia kierowcom zawodowym, a więc grupie społecznej, która do tamtej pory pozostawała zupełnie poza głównym nurtem profilaktyki prozdrowotnej. Założyciele Fundacji – firma TransGroup – była wtedy w awangardzie, wyprzedziła trendy. Cieszę się, że mogłam dołączyć do Fundacji i od wielu lat działać na rzecz aktywizacji ruchowej i zdrowotnej kierowców.
Jakie są główne wyzwania związane z komfortem pracy, z jakimi borykają się codziennie kierowcy ciężarówek?
Przez wiele lat funkcjonował stereotypowy obraz kierowcy jako zaniedbanego pana z dużym brzuszkiem, co było częściowo prawdziwe. Przez lata niewiele osób zdawało sobie bowiem sprawę, jak kondycja psychofizyczna kierowców wpływa na jakość ich pracy oraz bezpieczeństwo ruchu drogowego. Zainicjowaliśmy więc szereg projektów związanych z poprawą warunków pracy kierowców zawodowych oraz z ich aktywizacją ruchową. Stworzyliśmy m.in. sieć plenerowych siłowni przy głównych parkingach, aby kierowcy podczas pauzy po wielogodzinnej jeździe mogli nieco się rozruszać. Dajemy im też możliwość prowadzenia cyklicznych konsultacji i badań lekarskich, aby regularnie kontrolowali podstawowe parametry zdrowotne. Wsłuchujemy się w ich problemy i oczekiwania – staramy się reagować, by warunki pracy kierowców z roku na rok się poprawiały.
W jaki więc sposób Fundacja Truckers Life wpływa na poprawę jakości ich pracy?
Kierowcy od lat zgłaszają te same problemy, które towarzyszą im w pracy. Dotyczą one chociażby warunków, panujących w punktach załadunku czy rozładunku. Przeprowadziliśmy ogólnopolską ankietę, by dowiedzieć się, które punkty i w jakich obszarach – dostępu do parkingów, infrastruktury sanitarnej, jakości obsługi, czasu obsługi – oceniane są najwyżej, a jakie najniżej. Okazało się, że kierowcy wciąż narażeni są na pracę w warunkach, które – wydawałoby się – są już przeszłością. Nie mają dostępu do pomieszczeń sanitarnych, bezskutecznie szukają bezpiecznych parkingów, są traktowani przedmiotowo, zaś sam proces załadunku czy rozładunku bywa ponadprzeciętnie czasochłonny. Kierowcy w tych punktach spędzają po kilka czy kilkanaście godzin, więc ma to ogromne znaczenie dla ich dobrostanu psychicznego i fizycznego. Skala tych nieprawidłowości nas zaskoczyła – okazało się, że co drugi punkt załadunku i rozładunku nie spełnia podstawowych standardów.
Jakie są największe wyzwania w dążeniu do poprawy tych warunków?
Niestety, mamy do czynienia z pewną luką legislacyjną, bo nie istnieją szczegółowe przepisy, które by regulowały sytuację i nakładały na zarządzających tymi punktami wymóg poprawy warunków. Oczekujemy więc dodatkowych działań ze strony administracji publicznej, zarówno na poziomie polskim, jak i unijnym. Zresztą, jako Fundacja mieliśmy okazję występować w roli ciała doradczego w pracach różnych komisji na poziomie UE. Dużym problemem jest również brak sprawnej organizacji dbającej o interesy kierowców zawodowych – są związki i stowarzyszenia reprezentujące branżę, ale głównie przez pryzmat firm, a nie kierowców. Przez prośrodowiskowe regulacje „Zielonego Ładu” i związane z nimi dodatkowe koszty, branża znajduję się w trudnym okresie. Cierpią na tym kierowcy, bo ich dobrostan niestety nie jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o priorytety firm transportowych. Jako Fundacja przypominamy jednak, że najważniejszy zawsze powinien być człowiek, niezależnie od koniunktury. Użyję nieco wyświechtanego, ale prawdziwego sloganu: towar do sklepów sam się nie przywiezie. Cała branża musi więc zadbać, by kierowcy czuli się szanowani, by warunki ich pracy były przyzwoite, tak aby nie odchodzili do innych zawodów. Brak odpowiedniej liczby kierowców zawodowych jest już jednym z głównych problemów branży i będzie się pogłębiać.
Jakie kolejne inicjatywy planuje podjąć Fundacja Truckers Life?
Na podstawie wspomnianego badania ankietowego opracowaliśmy szczegółowy raport pokazujący warunki, w jakich pracują kierowcy. Nasze uwagi dotyczą zarówno punktów dystrybucji w Polsce, jak i szerzej – w Europie. W tym roku planujemy zaangażować do współpracy osoby zarządzające miejscami załadunku i rozładunku – będziemy starać się wspólnie poprawić jakość obsługi kierowców. Będziemy również dalej rozwijać projekt zbierania feedbacku od truckerów – w tym roku planujemy zastąpienie ankiety webowej odpowiednią aplikacją na telefony. Kontynuujemy też z projektem Truckers Friendly Place, w którym będziemy promować miejsca przyjazne kierowcom, w których jakość obsługi i towarzysząca jej infrastruktura są na najwyższym poziomie.